Witamy!

Dziś nietypowo – publikujemy pierwszy wpis z cyklu “Filipiny jak było” 🙂 czyli krótkich pokazów co i jak się z nami działo. Na pierwszy ogień muzyczny jam Sebastiana z wyspy Siquijor. Działo się działo! Przez internet poznaliśmy Remke – człowieka, szamana, muzyka. Improwizowaliśmy parę razy a w przypływie rumowego szału postanowiliśmy wyjść na scenę! 3 minuty próby i jazda! Śpiewał Remke a za rytmikę odpowiadała polska sekcja pod wodzą Marycha!

Pozdrawiamy,
Sebastian i Kasia


(link: http://youtu.be/tXm3DU7Vdjs)