Hej!

Jesteśmy już na lotnisku w Ammanie. Jak zwykle ostatni wpis na ostatnią chwilę . 🙂 Na szczęście ostatni tydzień możemy pofsumowac – nic się nie działo. Wypoczynek pełną gębą!

Spędziliśmy miło czas w Aqabie – mieście u wybrzeży Morza Czerwonego. Co robiliśmy? Pływaliśmy, nurkowalismy, podziwialiśmy rafę jak i zatopione w niej militaria – zwłaszcza czołg (a właściwie samobieżne działo przeciwlotnicze) jak i ogromnego Herculesa. Czytaliśmy. Plazowalismy. Jedliśmy lokalnie jak i egzotycznie – Viva samosy z Bangladeszu!!

 

Wieczorem filmy i … Tak minęły nam ostatnie dni w Jordanii. Na podsumowanie nie mamy czasu – wejście wzywają nas do samolotu! Było ciepło, egzotycznie i spokojnie. Wypoczelismy. A Jerzyk został pasowany na nurka!!! Pozdrawiamy jeszcze z Ammanu!