Idąc za ciosem – publikuję kolejny post z cyklu “informacje praktyczne”. Tym razem Sukhothai! Tradycyjnie polecamy też swojskie INFORMACJE OGÓLNE o Tajlandii oraz wpisy umieszczane na bieżąco w czasie podróży: Dawne stolice Tajlandii.
Nie każdy kocha ruiny – na przykład Kasia. Często możemy stanąć przed wyborem Ayutthaya czy właśnie Sukhothai? Przy analizie wszystkich “za” i “przeciw” wybór pada na Sukhothai. Dlaczego? Zachęcam do lektury postu.
Transport
Do Sukhohtai możemy dostać się na wiele sposobów. Z Bangkoku mamy samolot (ok. 1500 THB) – szybko ale drogo…Możemy też ze stolicy dostać się pociągiem (z przesiadką w autobus w Phitsanulok) – łącznie ok 8 godzin. Najwygodniej chyba (i najtaniej) wypada transport autobusowy (z terminalu Mo Chit) – czas przejazdu ok. 7 godzin w komfortowym autobusie dalekobieżnym z klimatyzacją.
My jechaliśmy z Ayutthai (205 THB/os.) autobusem ekspresowym. Dojazd tuktukiem do strefy hostelowej 60 THB)
Gdzie spać
Tak naprawdę tania strefa hostelowa znajduje się nad rzeką w tzw. “New Sukhothai” – czyli mieście współczesnym. Sukhothai to część archeologiczna ale oczywiście miejscowi na zwykle “Sukhothai” mówią na miasto współczesne a przedrostek “Old” lub “Historical” dodawany do nazwy miasta sugeruje część archeologiczną. Trzy najciekawsze hostele znajdują się przy ulicy Pravetnakon Road. Polecamy Ban Thai Guesthouse – ładne, zadbane pokoje z dużym klimatem (wszystko wykonane z drewna) cena od 200 THB za pokój. W ogóle ceny w Sukhothai jakby takie lekko zawyżone…
My spaliśmy w lekko ukrytym hostelu: za Ban Thai na końcu małej uliczki odchodzącej w lewo. Hostel zwie się HANG JENG – w którym częściej śpią sami Tajowie. Stargowaliśmy cenę do 150 THB i dostaliśmy wysoki pokój z dwoma wejściami, dużymi łóżkami i prysznicem. Do tego własny taras, zero turystów! Bomba! Dodatkowo, co ważne, rodzinna atmosfera, możliwość darmowego korzystania z komputera z dostępem do internetu i z dobrą nagrywarką DVD! (gdy nie korzysta nikt z domowników, czyli np. w godzinach szkoły). Jedyny minus – pokój nagrzewa się w południe… W sumie ocena 4+/5 jak na cenę. Istnieje możliwość włączenia klimatyzacji.
Gdzie zjeść
Jak w każdym mieście znajduje się tutaj nocny targ. Ok. 10 minut spacerem od hostelu w okolicach Singhawat Road. Znajdują się też tam restauracje czynne w dzień. Polecamy też knajpki przy zwykłym targu – turyści rzadko się tam zapuszczają a potrawy i ceny na normalnym poziomie!
Atrakcje
Główną atrakcją jest Park Historyczny. Więcej o nim w folderach dostępnych w Informacji Turystycznej. Jest to dość duży kompleks – wiele osób jeździ po nim rowerami. My spacerowaliśmy. Warto wziąć coś do jedzenia i zrobić sobie piknik – jest tam kilka altanek i zacisznych zakątków. ale miejsce jest absolutnie rewelacyjne i nawet na Kasi zrobił duże wrażenie!
Co warto wiedzieć? Dojechać tam najlepiej z samego rano (później park się zapełnia ale tłoku nie czuć) songthaew’em (płaciliśmy chyba 10 – 20 THB/os) przystanek przy Charodwithitong Road (główna ulica – widać, gdzie zatrzymują songthaewy). Koszt wejścia do parku dla obcokrajowców 100 THB/os.
Jak ruszyć dalej w podróż?
Z Sukhothai ruszyliśmy autobusem ekspresowym do Chiang Mai (218 THB/os). Oczywiście można ruszyć też do Bangkoku, Ayutthay’i i wielu innych lokalizacji wymienionych w dziele “jak dojechać”.
Uwagi i pytania kierujcie na maila NieCzekaj.eu(malpa)gmail.com
Pozdrawiam,
Seba