Hej, pozdrawiamy wszystkich z Albanii!! Kilka dni temu dolecieliśmy do Tirany – stolicy sloneczej Albanii!

Pierwszy nasz przystanek Shkodra. Niestety od samego początku towarzyszył mi ciężki napad rwy kulszowej. Kilka pierwszych dni w sumie spędziłem w domu, na zmianę rozciągając się i rehabilitując z lekarzami ( miejmy nadzieję!) z yt.

Zatem o Shkodrze i okolicach wiem raczej z drugiej ręki 🙂. Miasto poza sezonem jest leniwe, spokojne i chilloutowe. W okolicy mamy góry, jeziora i nawet morze 😄 świetna baza na wypady! Chyba co druga osoba w tym regionie pędzi rakiję!

Troszkę ujęć spod Shkodry:

Teraz jesteśmy w Tiranie. Po wczorajszym głosowaniu w ambasadzie dziś poszliśmy na spacer po centrum miasta. Pierwszy raz w komplecie.

W Tiranie obejrzeliśmy- a jak- strefę kibica (eliminacje do Euro 2024 są zawsze emocjonujące). A także meczet Ethema Beja z przełomu XVIII i XIX wieku. Chyba najpiękniejszy w Albanii.

Na centralnym placu Skanderbega podziwialiśmy faunę Albanii.

A samo centrum placu to oczywiście pomnik Skanderbega

Dla równowagi do wizyty w meczecie odwiedziliśmy całkiem nowa cerkiew.

Potem zeszliśmy do przeciwatomowego bunkra. Obecnie jest to muzeum opowiadajce najnowszą historię Albanii i prężnie działającej (aż do 1991r.) bezpieki w ramach słusznie minionego socjalistycznego  reżimu w Albanii. W niektórych pomieszczeniach umieszczono też instalacje artystyczne.

Tirana nas zauroczyła. Wydaje się że miasto niczego nie udaje ale stara się nadrobić stracone lata. W centrum mamy mnóstwo ciekawych inicjatyw, koloru, knajpek I architektonicznego mishmashu. I wszytko jest takie jakby swojskie i na luzie.bpodoba nam się. No i bureki… Mniam!

Kawka i/ lub lody muszą być codziennie!

Do następnego!