
Ostatki, czyli Hua Hin 2 i Bangkok
Hej, wpis powstaje na lotnisku. Jesteśmy już po wszystkich odprawach i czekamy na lot do Dohy. Ostatnie dni dobrze podsumowuje nasz plan z ostatniego wpisu. Zatem w Hua Hin: łapaliśmy […]
Hej, wpis powstaje na lotnisku. Jesteśmy już po wszystkich odprawach i czekamy na lot do Dohy. Ostatnie dni dobrze podsumowuje nasz plan z ostatniego wpisu. Zatem w Hua Hin: łapaliśmy […]
Hej, to już niestety prawie koniec. Przedostatni przystanek – Phechaburi. Miasto mniej znane ( turystycznie) ale pełne uroku i ciekawych miejsc do zobaczenia. Dla tych którzy tu zawitają zwykle jest […]
Hej, Z Wietnamu dolecieliśmy znów do Bangkoku. Mały update – w Wietnamie działo się dużo. Nie wszystko tu opisujemy, czy umieszczamy zdjęcia. Np. w HCMC na zakończenie poszliśmy do dużego […]
Hej wszystkim! Na początek sprostowanie, przeprosiny i wytłumaczenie 🙂 Przepraszam za wszelkie literówki a zwłaszcza bezsensowne zbitki wyrazów. Skąd się t wzięło. Wpisy pisałem w większości na telefonie – tam […]
Hej. Kasia chciała bym odpowiedział na pytanie: czym jest ko Phangan? Mi kojarzy się z wolnością i z wieloma obliczami. Jeśli jesteś imprezowiczem – znajdziesz tu coś dla siebie ( […]
Hej, dziś krótki wpis o tym jak mieszkamy na Koh Phangan. Na wyspie można znaleźć mnóstwo opcji do spania. Od drewnianych bungalow na plaży, luksusowe apartamenty, po domki w środku […]
Dojechaliśmy. A potem dopłynęliśmy na naszą wyspę. Piszę”naszą” bo już się tu zadomowiliśmy i będziemy się jeszcze mościć przez ponad tydzień! Razem: 15 dni na rajskiej wyspie. Początek podróży to […]
Będziemy meldować się tutaj coraz rzadziej. Dlaczego? Przyszedł czas na odpoczynek i zostajemy 2 tygodnie na jednej z rajskich wysp – Ko Phangan. Czeka nas trochę wakacji głównie na plaży, […]
W Bangkoku nie byliśmy od 12 lat. Ostatnio jako piękni i młodzi odwiedzaliśmy to miasto kilkukrotnie. Teraz trochę starsi i z dziećmi. Ale po kolei. Żeby się tu znaleźć trzeba […]
Hej, Dzisiaj troszke o ostatniej tajskej miejscowosci Phimai! Przede wszystkim dotarlismy tam nie bez przygod. Po dordze z okna autobusu ukazal nam sie taki widok… Okazalo sie ze wlasnie trafiamy […]