18.03.2014 – 28.03.2014
Zobacz 2014 Filipiny SebKa’s na mapie.

Hej!

Znow witamy na zeniedbanym blogu! NAsza filipinska przygoda konczy sie juz pojutrze :( .. smutno nam i tak jakos na brzuchu ciezko. Ale coz – do pracy! Przedstawiamy w skrocie co sie dzialo ostatnio!

Iloilo oraz mangowa wyspa

Miasto Iloilo to kiepskie miasto! I tyle starczyloby za recenzje! Jedyne co go bronilo to:
– hostel – na prawde ladny, stary i czysty
– sklepy – zwlaszcza te z tanimi ksiazkami
– stare budynki – niestety w wiekszosci zniszczone
– aaaa i mile koncerty pol-akustyczne po sasiedzku! :)

I tyle o tym miejscu. Pewnie dykteryjek mozna o nim pisac wiecej ale coz… biegnijmy dalej… do Plantacji MAngo

Udalismy sie na wyspe Guimaras (obok Iloilo) by podziwiac plantacje mango. Liczyslimy na cos fajnego a los sprawil ze zobaczylismy… plantacje mango tylko… Liczylismy na moze jakis pokaz co z czego dlaczego a tak zobaczylismy najwieksza plantacje Mango (chyba na Filipinach) pogadalismy i wrocilismy do Iloilo…

stare buydnki Iloilo
FIL_0117.jpg

Mango rosnie w… gazetach!!
FIL_0116.jpg

Kalibo

Miasto gorsze niz Iloilo ;) ale za to pojechalismy do miejsa przewarzania i szycia z Pini czyli z wlokien jednej z odmian ananasa. I to bylo na prawde ciekawe! W ogole firma ta otwiera niedlugo swe butiki w MEdiolanie i Paryzu i szyje koszule dla prezydenta Filipin! Ciekawie sie ogladalo i sluchalo!

FIL_0203.jpg

Carabao Island

Z kalibo udalismy sie do Caticlan. Portu z ktorego niezliczone banki plywaja do tzw perelki Filipin – Borocay. Piszemy “perelki” – dlatego ze moze wyspa ta fajna byla 10 lat temu – przed ogloszeniem jej jedna z najladaniejszyc wysp swiata. Teraz sam port przeraza. Tlumy tabuny , stada turystow!!!!! My poszlusimy za to do malego portu i poplynelismy na wyspe za Borocayem – Carabao! Inny swiat! Zero turystow, przemyslu turytycznego itp bzdetow. Piekna, mala wyspa ze srednim jedzeniem i z przerwami w dostawie pradu! CUDOWNA! Spedzilismy tu kilka leniwyc dni i gdybysmy mogli zostalibysmy tu jeszcze dluzej! Ludzie przemili! Plaza piekna i ten wyspiarski spokoj! Ochy i Achy na miejscu!!!! ZDECYDOWANY HIT (oby jak najdluzej w cieniu wyspy Borocay! – co jest mozliwe bo godzinne plyniecie na wyspe bylo najciezsze z naszych dotychczasowych przepraw!)

FIL_0205.jpg

FIL_0294.jpg

FIL_0404.jpg

Sablayan i prywatna wsypa

Dotarlismy do miasteczka Sablayan. po baaardzo dlugiej podrozy. Chcielismy plynac na rafe Apo ale niestety okazalo sie ze wycieczek brak – a nas nie stac niestety na wynejecie samodzilnie lodki.. Ale zaraz – obok jest fajna prywatna wyspa Pandayan z miejscami do nurkowania… Poplynelism tam raz i…. wrocilismy tez drugi! Mala spokojna wyspa – calkowicie zorganizowana dla turystow ale spokojna i z rafa i z zolwiami oraz HAMAKAMI!!!!! Mile zakonczenie wyjazdu!

Tu mia byc krotki filmik ale nie zdarzyl sie zaladowac… sprobujemy w Manili :)
A oto i filmik :)

[youtube id=”-cFLLaTpg-c”]
(link: http://youtu.be/-cFLLaTpg-c)

Teraz…

A teraz powrot do MAnili skad mamy wylot do Wloch. To juz pojutrze a za prae godzin mamy nocny autobus z Sablayan. Chyba to ostatni wpis z Filipin! ZEGNAJCIE CUDOWNE WYSPY! I ludzie i w ogole!!!

POZDRAWIAMY!
Seba i Kasia

FIL_0479.jpg