Hej,

Niemal równo rok temu zawitaliśmy na Festiwalu Reggaeland do Płocka (Reggaeland w Płocku). Teraz pomni deklaracji, że widzimy się tu za rok – przyjechaliśmy i teraz. Co się zmieniło? Jedna scena mniej ale za to więcej zabawy. Podoba nam się to, że festiwal pokazuje różne oblicza reggae. Mieliśmy tu stare poczciwe SKA (było przed reggae!!!) po scenę soundsytemową. Kapel co niemiara ale z tych dwóch dni wybraliśmy dla Was najsmaczniejsze kąski z krótkim komentarzem. Kolejność wg pokazywania się na scenie. Zapraszamy do oglądania!

GrubSon – byłem zaskoczony występem. Niby bardziej hip-hop niż reggae ale najlepsze teksty na festiwalu, jedno z najlepszych “show”, najlepszy kontakt z publiką (oraz świetny perkusista)! Sam bym sobie parę dni temu nie uwierzył, że zespół tego człowieka tak by mnie oczarował – szacunek! Najgorsze video (zlepek 3 fragmentów) z tego występu bo nie dało się nic dłuższego kręcić – trzeba było słuchać! (ale można go łatwo znaleźć np. tu https://youtu.be/6BnT_wkuMBA – na żywo z zespołem brzmi duuużo lepiej)

(link: https://youtu.be/PHe710VHYVs)

Tego dnia gwiazdą była Marika. Co o niej napisać? Jeśli chodzi o drive i wpasowanie w festiwal – wypadło to blado. Jeśli chodzi o muzykę – całkiem, całkiem: współcześnie, elektronicznie, świetnie brzmieniowo.

(link: https://youtu.be/4SjM6ivHFkI)

Kolejny dzień to świetne występy. Porwała grupa Tabu po niej zagrał Bednarek. Fanem nie byłem – uważałem, że Kamil to taki produkt marketingu dla czytelniczek Bravo. Trochę młodych dziewczyn pod sceną było ale tak autentycznego wulkanu energii nie widziałem! Do tego zawodowy śpiew, energia i czy wspomniałem o energii?! Czapki z głów! Zostałem niemalże fanem! Z mojego ogródka świetny basista – jak wszyscy towarzyszący mu muzycy (choć bassman najlepszy!) A całość zawodowa, światowa – nie ma się czego wstydzić tylko grać w Europie i na świecie!

(link: https://youtu.be/UK1uTivyJqg)

A na koniec zachwyciła bezapelacyjnie Tokyo Ska Orchestra! Najwięcej energii, brzmienia i drive’u. Klasyczne Ska i jazz! Nic dodać nic ująć.

(link: https://youtu.be/ph8CBOitI90)

Podsumowując za rok znów widzimy się na Reggaelandzie :)! Jest to festiwal z pozytywną energią i co najważniejsze różnorodnym repertuarem obracającym się wokół reggae. Można się zaskoczyć! I to jest ważne! Świetny był też namiot Soundsystemowy – nie zapomnimy freestyle’u o jętkach – cichych bohaterkach festiwalu (co pewnie widać na video).

Od nas zapewniamy, że bierzemy się za bloga! Umieścimy niedługo pzostałe filmy z Maroka i może trochę uwag i uzupełnień przewodników!

Trzymajcie się!
Sebastian i Kasia

jętka

Ps. wspomniana bohaterka drugiego planu – jętka – przebywająca na Reggaeland w ilości sztuk “z miliard!”